Liga F-One

Malina

Tak jak się spodziewaliśmy wyścig na ulicznym torze w Monaco dostarczył wielu emocji! Malina z teamu Ferrari nie miał tak dobrego startu jak zwykle, ale żeby wyprzedzić startującego z pole possition kierowcę BMW Markara starczyło. Dzięki temu startowi Malinie udało się wyjść cało z kraksy na pierwszym zakręcie, w której brali udział prawie wszyscy zawodnicy i już do końca nie oddał prowadzenia. Rada ligi bedzie miała robotę, oj bedą kary, będą! Mimo kłopotów na torze, także w dalszej części wyścigu Markarowi udało się zająć wysokie, drugie miejsce. Rewelacją w tym trudnym wyścigu okazał się debiutant, tester Toyoty - Bartekprz, który zastąpił kontuzjowango Andrewa i zajął 3 miejsce! Debiut i podium, aż strach pomyśleć co będzie dalej! Nie możemy także nie wspomnieć o Mistrzu Ceremonii, który niestety nie popisał się tym razem i podczas dublowania przez Malinę uderzył go w tył bolidu, co spowodowało stratę przez niego ok. 6s. Na szczęście ten incydent nie miał konsekwencji w postaci utraty pierwszego miejsca i do rękoczynów nie doszło!